31.03.2012

Sobota, zmiana h1 - czyli Youtube Hostel, część 2.

Tubicznych hosteli ciąg dalszy, bom przypomniał sobie, że kiedyś podczas przeglądania sieci natknąłem się na przykład ciekawego, acz dla niektórych zapewne kontrowersyjnego, rozwiązania w tym temacie. A są nim... ale najpierw muzyka...


...rury kanalizacyjne. A właściwie ich pierścieniowate betonowe prefabrykaty o średnicy 2,44m i długości 3,5 m. Położone na ziemi i zaczopowane z jednej oraz wyoposażone w szklane drzwi z drugiej strony. W środku: łóżko małżeńskie z przestrzenią na bagaże pod spodem, lampka, wentylator i zasłonki oczywiście. Ascetycznie, estetycznie, fantastycznie. Rzecz się nazywa - jakże by inaczej - TuboHotel i znajduje się kilkadziesiąt kilometrów od Mexico City, w miejscowości Tepoztlan. Hotel jest bardziej czymś w rodzaju kempingu, zlokalizowanego w zagajnikowatym terenie. Ruropokoje ułożone są tam w różnych konfiguracjach, pojedynczo, obok siebie lub na sobie. Mam lekkiego fisia na punkcie architektury modułowej, recyklingu i prostych, acz genialnych pomysłów w stylu "dlaczego ja na to wcześniej nie wpadłem" - więc urzekł mnie koncept stworzenia takiej lekko surrealistycznej dwudziestopokojowej "wioski". Meksykańskie noce zapewne są na tyle łagodne, że nie ma powodu do obaw, jeśli chodzi o temparaturę panującą we wnętrzu rury. Ceny też przystępne: w zeszłe lato 42 dolce za noc, w tym roku Meksyku nie ma Euro, więc będzie pewnie podobnie;) Obiekt powstał dwa lata temu, a wybudowano go podobno w ciągu 3 miesięcy! Zaciekawionych odsyłam do niezastąpionego serwisu Archdaily, a poniżej fotka na zachętę.

Kto nie jedzie, ten rura!

1 komentarz:

  1. Przerwa świąteczna...?

    Pozdrawia,
    Wierna Czytelniczka (wciąż ta sama)

    OdpowiedzUsuń