21.03.2012

Środa, zmiana h2 - czyli bo do brydża trzeba dziesięciorga

Tajemniczo-kuriozalny mail wpadł do hostelowej skrzynki podczas mojej zmiany. Takiego zapytania jeszcze nie miałem. Kobieta chce zarezerwować w czasie majowego długiego weekendu jedną noc dla 10 osób w wieloosobowym pokoju prywatnym, ale tak, żeby były w nim miejsca DO SIEDZENIA PLUS NAJWYŻEJ DWA ŁÓŻKA. "Ki czort", rzuciłem retorycznie w myślach i zacząłem rozkminiać sprawę. Wyszło mi tak: zapewne goście zamierzają zatrzymać się u nas w celu całonocnego posiedzenia nad kilkoma partiami brydża. Korzystają z majowego urlopu, więc mogą odespać później. Ale tylko jeśli będzie to naprawdę konieczne. Czemu? Jako że do brydża potrzebnych jest czterech zawodników, ósemka gości będzie rozgrywała dwie partie jednocześnie, zaś pozostałe dwie osoby będą w ich trakcie uskuteczniać regeneracyjną drzemkę. Po skończonej partii z każdej czwórki odejdzie po jednym zawodniku, który wymieni się ze śpiącym kolegą/koleżanką. Po kolejnej grze nastąpi następna wymiana. I tak dalej. W mailu nie było co prawda nic o stolikach, ale pewnie będą mieli turystyczne. Albo nie, na pewno będą grali wirtualnie - na komórkach połączonych ze sobą przez Bluetooth. Lub na tablecie.

Ktoś ma jakieś inne, równie twórcze pomysły na rozwiązanie tej rezerwacyjnej zagadki?