Jupi! Wieść niesie, że powstaje nowa hotelowa
franczyza! Żadne tam Etapy, Ibisy czy Campanile, na warsztat bierzemy literaturę. Hemingway Hotels & Resorts. Ernest Hemingway napodróżował się w życiu sporo, w jego szlaki ruszyli w końcu marketingowcy i postanowiono zarobić na legendzie. Jeśli jakimś cudownym trafem Hemingway, przejeżdżając przez Twoje miasto, wyrzucił przez okno papierek - jest szansa na biznes. Nie jarzysz? Poczytaj slogany:
A passion for life, albo
In the spirit of adventure, oczywiście z obowiązkową kropką na końcu. Dorzuć do tego garść podróżniczych zdjęć w sepii (mogą być po babci) i pożółkły, wytarty przez burze piaskowe (wyleciał z torby podczas przejścia remontowaną ulicą) notatnik. Dodaj jeszcze trochę mistyki a'la Paolo Coelho (
You will be known for offering a unique sense of fulfillment that is the lifelong quest of every world traveler) i jedziemy
. Magiczne Miasto, jak wiadomo, literatami stoi - zarówno zmarłymi, jak i żywymi . Można by ponaśladować. Oto trzy propozycje na szybko:
Szymborska Rooms
Nothing can ever happen twice.
Lem Hotels
Universe of experiences.
Świetlicki Apartments
Life sucks. But only outside.
A wasze pomysły?