A w tzw. międzyczasie rzeczone litery zawisły już na ścianie. Jest bjutiful. Pan Konserwator sam wycinał, to co by miało nie być... Pilarkę nawet spalił i musiał nową kupić. Niżej podpisany też rękę przyłożył do dzieła, bo odpowiednią czcionkę odnalazł (śliczna, taka jak w naszym logo, tylko lekko pogrubiona), szablony wydrukował, na ksero popowiększał. A współsiostra A. - którą wymienię, choć nie czyta tego bloga i nie wypomniałaby mi, że ją pomijam, taki jestem dobry - owe szablony dla Konserwatora wycinała. Jest tylko jeden mały problem. W ferworze walki zapodziała się gdzieś... kropka nad 'i'. To musi być jakiś znak... Pani Menadżerko, moja teoria jest taka: Opatrzność chce nam w ten sposób powiedzieć, że musimy w końcu powiesić szyld z logo hostelu przy wejściu do budynku! Szczególnie, że zima idzie i zbłąkanych wędrowców trza ogrzać i nakarmić. A czy byłoby ładnie, to już oceńcie sami:
![]() | ||
Oczywiście to wiecie, ale na wszelki wypadek podaję, że w odróżnieniu od czcionki HelveticaNeueLT Pro 65 Md, użytej na ścianie, tutaj została zastosowana HelveticaNeueLT Pro 35 Th. |